Trójka piwowarów domowych udowodniła, że pasja, doświadczenie i serce włożone w warzenie piwa mogą doprowadzić do mistrzostwa. W szczególnym stylu, jakim jest porter bałtycki, pokazali swój kunszt i miłość do tradycji, łącząc doświadczenie z nowatorskim podejściem.
Każdy z nich ma swoją unikalną drogę, a ich opowieści inspirują kolejnych pasjonatów.
Poznajcie finalistów tej kategorii, których piwa zachwyciły jury.
Mam 54 lata. Od 29 lat jestem pracownikiem browaru w Jędrzejowie.
Piwowarstwem domowym zajmuję się od 10 lat. Moim ulubionym stylem jest porter bałtycki, z którym miałem do czynienia jako młody chłopak jeszcze w latach dziewięćdziesiątych w browarze.
Mam żonę i dwójkę dorosłych dzieci. Moją pasją jest także jazda na rowerze i wędrówki po górach.
Mikołaj Borzyszkowski
Z piwowarstwem domowym związałem się kilkanaście lat temu. Od początku jest to dla mnie nie tylko prywatne hobby, ale również okazja do zaangażowania w działalność na rzecz rozwoju i promocji piwowarstwa domowego, zwłaszcza w ramach PSPD.
Idąc nieco w kontrze do ogólnie przyjętych trendów preferuję warzenie lagerów, a fermentory pełne przyszłych pilsów, porterów bałtyckich i koźlaków regularnie zajmują miejsce w mojej piwniczce.
To głównie te piwa okazjonalnie zdobywają nagrody w piwowarskich szrankach i konkursach, co daje mi motywację, by nie odwieszać jeszcze fartucha na kołek
Bartosz Ciura
Mam 38 lat jestem, absolwentem inżynierii środowiska Uniwersytetu Przyrodniczego i Politechniki Wrocławskiej.
Na co dzień pracuje w firmie Rexer na budowie jako nadzór budowy, jestem inżynierem instalacji sanitarnych. W weekendy od ponad 4 lat piwowar domowy z wieloma konkursowymi sukcesami głównie w stylu IPA.